Czego nie wiemy o Bożym Narodzeniu

Przygotowujemy się do Świąt Bożego Narodzenia trwając w zabieganiu, w codzienności, w chwytaniu różnych wrażeń i szukaniu prezentów. Obyśmy w tej przedświątecznej krzątaninie nie zagubili Tego, na Którego czekamy – przypomina ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Katolickiej Akademii w Warszawie. Opowiada o wzruszającym zdarzeniu, jakiego był świadkiem na jednej z warszawskich ulic i konkluduje: może warto przemyć oczy i oczyścić duszę, by wrażliwość naszego człowieczeństwa widziała coś więcej niż tylko te ziemskie sprawy.  Święto Bożego Narodzenia nie jest przypominaniem tego, co wydarzyło się ponad 2 tysiące lat temu. To Bóg ma się w nas narodzić, a my w Nim, by napełnieni Jego Mocą żyć pełnią miłości do Boga, drugiego człowieka i do siebie samego.

Czy wiemy, gdzie i w którym dokładnie roku urodził się Jezus Chrystus? Jaka jest historia narodzin Jezusa? Czy wiemy, jakie są zwyczaje związane ze Świętem Bożego Narodzenia? Skąd pochodzi tradycja przynoszenia do domu choinki? Co symbolizuje choinka? Czy wiecie dlaczego 24 grudnia mamy dzień Adama i Ewy?

Jakie są odpowiedzi na te i wiele innych pytań dotyczących świąt możemy się dowiedzieć z wykładu pt.: Czego nie wiemy o Bożym Narodzeniu ks. prof. Józefa Naumowicza. Aby zachęcić do posłuchania na YT całości wykładu kilka wybranych jego fragmentów.

Poprzedzający święto Bożego Narodzenia Adwent to oczekiwanie. Od czasów Adama i Ewy cała ludzkość czekała na Zbawiciela. W późnym średniowieczu popularne było przedstawianie tego oczekiwania w sztukach o Raju. Przedstawiano w nich najpierw szczęśliwość rajską, później pierwszych rodziców, którzy cieszą rajem, potem pojawia się ten Zły, jest upadek przy drzewie rajskim i wygnanie. W przedstawieniach tych jednym z ważnych rekwizytów było piękne drzewo rajskie. W różnych rejonach używano różnych drzewek. Na przykład w rejonach nad Renem było to drzewko iglaste, bo na północ od Alp było to jedyne o tej porze roku żywe, zielone drzewko. Na drzewku tym zawieszano piękne, czerwone, dorodne jabłka przypominające owoce rajskie. W dniu Adama i Ewy w przedstawieniach przypominano teologicznie to długie oczekiwanie na Zbawiciela. Po skończonych przedstawieniach takie drzewko wnoszono do kościołów, później na place, a następnie  do domów, z tym że dodawano już światła – ponieważ Światłość przyszła już na świat. Na nowo już jest otwarta droga do Drzewa Życia.

Nie jest prawdą, że zwyczaje z drzewkiem są tradycją pogańską. W żadnej tradycji, germańskiej czy celtyckiej, nie znajdziemy wzmianki, żeby 25 grudnia przynoszono do mieszkania drzewko, żeby zawieszano owoce oraz światła. Choinka i zwyczaje z nią związane są w pełni chrześcijańskie. Z czasem zaczęto składać pod drzewkiem lub zawieszać na nim podarki, które z czasem, niestety, stały się dla ludzi najważniejsze.  (…) Zachowały się zapisy ze Strasburga i z Alzacji, i późniejsze z Niemiec. Pierwsza pewna data to rok 1492, kiedy w Strasburgu na Boże Narodzenie zakupiono drzewa jodłowe do wszystkich kościołów w mieście. W Alzacji w archiwach miejskich są zapisy, że przynajmniej na trzy  dni przed Bożym Narodzeniem sprzedawano drzewka z lasu. Nidy w żadnej kulturze nie było takiego zwyczaju. To jest zwyczaj w pełni chrześcijański.  W 19 wieku ten zwyczaj przyjął się w Polsce, szczególnie w miastach. W Tygodniku Warszawskim od ok. 1830 roku pojawiały się zapisy, że ulice przed placami targowymi zamieniają się w szpalery drzewek na sprzedaż. Ale kładziono nacisk na to, że choinka katolicka, to choinka ze żłóbkiem. Szczególnie w zaborze pruskim dbano o to, bo sama choinka była protestancka. (….) Na Wielkanoc przygotowuje się krzyż i grób, na Boże Narodzenie choinkę i żłóbek.

Czy wiecie, że w XVI w. na choinkach zawieszano również hostie, oczywiście nie te konsekrowane, ale pobłogosławione. Przypominały, że jest to drzewko rajskie, które w Święto Bożego Narodzenia staje się drzewkiem Chrystusa. Są przedstawienia ikonograficzne z późnego średniowiecza, gdzie przy drzewie rajskim z jednej strony jest Ewa, która zrywa owoce i jest trupia czaszka symbolizująca śmierć, pokusę i grzech pierworodny, a z drugiej strony jest Maryja i bierze z tego drzewa hostię i przekazuje życie. To jest symbolika choinki.

A co symbolizują bombki zawieszane na choince? A jaka jest tradycja opłatka? Tradycja dzielenia się opłatkiem, to tradycja typowo polska, z czasów I Rzeczypospolitej. Dzięki Polonii rozszerza się na cały świat. To piękna tradycja nawiązująca do starożytnej tradycji, gdzie obok chleba konsekrowanego był także chleb, który był tylko pobłogosławiony i którym dzielono się po liturgii i roznoszono potrzebującym. (…) Wigilia po łacinie to czuwanie, oczywiście czuwanie nocne. Po liturgii nocnej jest wspólne dzielenie się przyniesionymi darami, wspólny posiłek – agapa. Jak to się odbywało w Rzymie? Chcesz więcej wiedzieć o symbolice światła? I jak przygotować się do Jego przyjęcia?

Wiemy, że w 1226r. św. Franciszek urządził pierwszą szopkę, ze żłóbkiem, sianem, figurką Jezusa, ze zwierzętami. Czy wiemy dlaczego? Dlaczego Wigilię Bożego Narodzeni mamy właśnie 24 grudnia? Dlaczego data nie jest tak ważna? (…) Kazania Bożonarodzeniowe są okazją do obrony, że po pierwsze Maryja jest Bogurodzicą, i że urodziła nie tylko człowieka, ale i Boga. I to jest Tajemnica. W kilkunastu przepięknych kazaniach na Boże Narodzenie św. Leon I Wielki, papież w latach 440 – 461,  wyłożył całą chrystologię. Co roku Boże Narodzenie jest okazją do pogłębiania wiary i prawdy o boskości i człowieczeństwie Chrystusa.

Co symbolizują zwierzęta w żłobie? Wiemy, że już w IV wieku wół i osioł w żłóbku miały przypominać nam ludziom, że tak, jak te zwierzęta potrafią rozpoznawać swego pana, tak i my mamy rozpoznawać w tym dzieciątku swego Pana Zbawiciela. A inne zwierzęta? Jaki znak astronomiczny odkryli Mędrcy? Dlaczego przez pierwsze trzy pierwsze wieki nie obchodzono Święta Narodzenia? Skąd wzięła się tradycja wręczania prezentów? Dlaczego w większości rejonów Polski prezenty przynosi Św. Mikołaj, w innych Dzieciątko Jezus, a na przykład na Śląsku przynosi je Aniołek, a w innych rejonach mówi się, że prezenty są na gwiazdkę. Zauważmy, że dary przynoszone są Jezusowi 6 stycznia, w Święto Objawienia, i ten właśnie dzień jest świetną okazją, by rozdawać prezenty. Każdy kraj nawiązuje do innej tradycji, ale każda jest piękna.

A jak silna była wiara naszych ojców widać na przykładzie zesłańców syberyjskich. Jak starali się stworzyć atmosferę Wieczerzy Wigilijnej w tych tragicznych warunkach i okrutnych czasach?  

Odpowiedzi na te i inne pytania udziela ks. prof. Józef Naumowicz. Posłuchajcie sami:

 https://youtu.be/MGvT-9hG_Tc

Składając Państwu życzenia radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku opromienionego w niezliczone łaski Bożej Dzieciny
pod nieustanną opieką Niepokalanej Matki Najświętszej
powtórzę za ks. prof. Krzysztofem Pawliną:

Przyjmijmy na te Święta Komunię Świętą, żeby nasze serce poczuło szczęście.
Obecność Boga w sercu sprawia, że Święta mają swój smak - smak Nieba.
I takich doświadczeń Wam życzę. Szczęść Boże!