EDK czyli Ekstremalna Droga Krzyżowa

Wyruszam. Przede mną samotny 40 km nocny marsz w terenie oddalonym od siedzib ludzkich i tras komunikacyjnych. Co kilka kilometrów będę czytał i rozważał opisy zdarzeń z drogi krzyżowej Jezusa z Nazaretu. W ten sposób będę „towarzyszył” Jezusowi w Jego drodze, jaką odbył od pretorium Piłata na wzgórze Golgoty, gdzie poniósł śmierć na krzyżu.  

Zapada noc.

Moja myśl biegnie do przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowiadań polskich żołnierzy oddziałów piechoty, uczestników wojny bolszewicko – polskiej w latach 1919-1920. Dochodzące do 50 km nocne marsze. Ataki i obrony, opatrywanie rannych, chowanie zabitych. Skrajne wyczerpanie, które dławiło nawet strach przed śmiercią. I powtarzana bezustannie modlitwa do Boga Miłosiernego. Dodawała sił, była nadzieją na przetrwanie.

I jeszcze jedno wspomnienie. Obóz sportowy. Młodzież ze szkół podstawowych i szkół średnich, studenci, kilku młodych pracowników wyższych uczelni. W programie m.in. nocny wyścig kilkuosobowych zespołów na trasie Czołpino – Poddąbie, około 25 km. Emocje. Młodzieńcza chęć pokazania swojej sprawności i wytrzymałości, okazania się lepszym niż inni.

Dzień przedtem instruktorzy zapowiedzieli wyścig i polecili przygotować się na wszelkie okoliczności i niespodzianki. Podzielili uczestników na zespoły. W każdym znalazła się jedna lub dwie osoby dorosłe (po zakończeniu wyścigu okazało się, że były „wtajemniczone”).

Do Czołpina przejazd autokarem. Nocny powrót do Poddąbia – marszobieg. Na trasie poszukiwanie ukrytych na trasie listów do poszczególnych zespołów i wykonywanie zapisanych tam poleceń. A były tam w pierwszej części trasy polecenia z zakresu orientacji w terenie, pytania z historii Słowińskiego Parku Narodowego, zadania techniczne i sprawnościowe, w środkowej części trasy zadania survivalowe. W końcowej części trasy zadania z udzielania pierwszej pomocy w terenie i obowiązkowy dla każdego zespołu kilkukilometrowy transport najbardziej zmęczonych uczestników.

Z dzisiejszej perspektywy podziwiam naszych instruktorów. Nie było pola dla imponowania kolegom i „kadrze”. Nasza nocna wyprawa stała się szkołę odpowiedzialności i działania zespołowego, wzajemnego troszczenia się o bezpieczeństwo i zdrowie uczestników oraz pomagania sobie nawzajem.

Ekstremalna Droga Krzyżowa (EDK) w naszych okolicach?

EDK została zainicjowana i przygotowana przez ks. Jacka Stryczka wraz z duszpasterstwem „Męska Strona Rzeczywistości”. Ideą EDK jest przeniesienie nabożeństwa drogi krzyżowej poza budynki kościołów i przekształcenie jej w pieszą, nocną wędrówkę na trasach o długości wymagającej co najmniej 8 godzin marszu przebiegających poza terenami zabudowanymi i poza głównymi drogami. Trasę pokonuje się w milczeniu, samotnie lub w kilkuosobowych zespołach.

Pierwsza Ekstremalna Droga Krzyżowa odbyła się w 2009 roku na trasie z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej. W roku 2012 po raz pierwszy EDK zorganizowano poza Krakowem. Dzisiaj EDK organizowane są także poza Polską w wielu krajach świata. Stały się nie tylko wydarzeniami religijnymi, ale jedną z form turystyki ekstremalnej. W roku 2021 w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej wzięło udział prawie 100 tyś. osób w rekordowej liczbie 501 rejonów, wybierając jedną z ponad 1000 tras.

Więcej o EDK: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekstremalna_Droga_Krzy%C5%BCowa

O przygotowaniach do EDK 2022 w Lublinie (miejscu, gdzie narodziła się idea i odbyły się trzy pierwsze EDK pod adresem: https://lubelski.pl/ekstremalna-droga-krzyzowa-2022-znamy-pierwsze-szczegoly/    Info o EDK: https://www.edk.org.pl/

Czy w malowniczych terenach Nadmorskiego Parku Krajobrazowego i Słowińskiego Parku Narodowego wytyczona zostanie kolejna trasa EDK?

                                                              JM